"12 grudnia klasa 3F zwiedzała Pragę, a przy okazji mile spędzała czas na jarmarku bożonarodzeniowym. W znakomitych humorach przecwałowaliśmy po historycznym śródmieściu obok Zamku Praskiego, Katedry św. Wita i siedziby Senatu, wzdłuż Malej Strany, przez Most Karola do słynnego zegara Orloj na Staromiejskim Rynku... Tu można by było skończyć standardową relację z wycieczki po czeskiej stolicy, ale losy wyprawy potoczyły się dziwnymi torami: najpierw Dzięcioł uwierzył, że umie latać i rozbił okulary, a następnie szalony przewodnik kazał nam SZUKAĆ (ku świętemu oburzeniu Czechów) kontrowersyjnego dzieła słynnego artysty i prowokatora Davida Czernego! Rzeźbę "odszukaliśmy" tuż obok muzeum Franza Kafki. Na niewielkim placyku obok sklepiku z pierniczkami walczyliśmy samotnie (niczym bohater kafkowski) z szokującą wizją Czernego. Mimo buntu i starań nie byliśmy w stanie okrążyć zszarganego zarysu Republiki Czeskiej, a nasza walka zakończyłaby się klęską... gdyby nie ksiądz Oskar, który ze stoickim spokojem poprowadził nas do Złotej Uliczki. I tajemnicą niech pozostanie zakup pamiątek w postaci gumowych kaczuszek a la Joker oraz ręcznie robionych pralinek o smaku smażenygo syra, knedlików z gulasem i bramboracków. Ahoj!"