100 ROCZNICA ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI!
- Details
9 listopada z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości klasa 1c pod opieką wychowacy Pani Anny Wróbel przygotowala przepiękny montaż słowno-muzyczny pt. "Dla Niepodległej". Tego samego dnia uczniowie klas humanistycznych uczestniczyli w prelekcji o Ignacym J. Paderewskim, którą wygłosił dr Ireneusz Wojewódzki z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Podczas prelekcji o godz. 11.11 w ramach ogólnopolskiej akcji wspólnie odśpiewaliśmy polski hymn. Zobacz zdjęcia.
Dzień wcześniej nauczyciele języka polskiego zaprosili uczniów na "Dzień Języka Polskiego", w ramach którego odbyły się m.in. dyktando, konkurs i przedstawienie. Zobacz zdjęcia.
Warto również przyłączyć się do obchodów rocznicowych w mieście:
"Świętujemy 11 listopada."
SU 2018/2019
- Details
Przedstawiamy skład Samorządu Uczniowskiego I LO na rok 2018/19:
Szymon Buras (2d) - przewodniczący,
Dominika Tatarynowicz (2d) - zastępca,
Aleksandra Koptyńska (2d) - zastępca,
Piotr Żabiński (2d) - skarbnik,
Katarzyna Olejarczyk (2e),
Urszula Kłobus (2e),
Opiekunem SU jest Pani Agnieszka Nowacka.
Życzymy powodzenia w realizacji wszystkich pomysłów!
GruBiKo czyli zaklinacze deszczu
- Details
"Jeśli GruBiKo (Grupa Biegowa Kopernika) bierze udział w biegu charytatywnym, to tego dnia schylcie nisko głowy – nie z szacunku, lecz niemal pewne jest, że niebo zasnuje ołowiany stratus; można czapką zawadzić, gdyż są to chmury lubiące czuć bliskość Ziemi, a parasole należy trzymać w pogotowiu. Tak się znów złożyło 03.11. gdy sekcja pobiegła w Oborze (dawniej Obir, Ober, Obra, Oberau – może konkurs na najpiękniejszą nazwę?) w charytatywnych zawodach „Dla Krzyśka”, udrapowanych niepodległościowo choć z pepeszą… Zatem nie był to bieg zaduszkowy, chociaż kalendarz mógłby tego chcieć, lecz przeciwnie – dla zdrowia i życia. I przyznać trzeba – wzorowo przeprowadzony. Miejscowość, której narodziny datowane są na XIIIw. (!) oraz jej urzekające listopadowym pejzażem okolice, zwiedzili w przyspieszonym tempie Ola Serafin 1a, Marta Czerwień 1d, Dawid Kawka 1c, Ola Rajczakowska 2e, Klaudia Wnuk 2d, Klaudia Zontek 3e, Michał Stępkowski i Mateusz Pisek 3a. A najszybciej zwiedzała Klaudia Wnuk, za co wzięła dyplom, gdyż w silnej stawce przybiegła na metę na 4. miejscu! GruBiKo zaczyna istnieć w publicznej przestrzeni, a to nie jest nasze ostatnie słowo. Dodajmy, że w tzw. „generalce” złoto zawisło na szyi Piotra Ławickiego, absolwenta Kopernika, obecnie członka kadry Polski w triathlonie".
GRATULUJEMY!
"Sonata dusznicka „drugiej E” bez prądu
- Details
"Duszniki, których przytulności strzegą okalające je Góry Bystrzyckie, Orlickie i Stołowe, powitały nas 30.10. wylewnym słońcem i wiatrem o sile wichrzącej nawet fryzury opiekunów, którzy bujnością owłosienia nikogo na wznak nie powalą. Za to wicher powalił wiele drzew, które z kolei cofnęły miasteczko do czasów sprzed Alessandro Volty: transfer energii elektrycznej zamarł, bo z drzewami solidarnie padły słupy trakcji. Dzięki temu pierwszy punkt programu (zwiedzanie zabytkowej papierni i czerpanie papieru) zrealizowano w stosownych okolicznościach czyli w półmroku i bez wspomagania elektrycznego. Następnie przy dźwiękach łudząco podobnych do sapania zdobyliśmy schronisko Pod Muflonem, wkomponowane gustownie między Góry Ptasią i Nową. Łupów jednak nie było, gdyż z wciąż tej samej przyczyny meteorologicznej w schronisku serwowano jedynie piękne widoki (patrz – zdjęcia). Runęliśmy zatem w dolinę, gdzie w międzyczasie pracowite służby zasłużyły na swoją wypłatę - usłyszeliśmy szum rzeki Bystrzycy i elektronów w kablach. To oznaczało, że zaznajomimy się z poezją lokalnych lokali:
Lux hot dogi
Pizza z pieca
Cud pierogi
I co kelner nam poleca ?
(taki niemiecki żart)
Wzmocnieni kalorycznie oddaliśmy hołd wielkiemu Fryderykowi Chopinowi, który jako szesnastolatek spędzał w Dusznikach wakacje i gdzie zachwycał letników koncertami w miejscowym dworku, dziś zwanym Dworkiem Chopina – jakie to logiczne!. Dla upamiętnienia tego zaszczytu odbywa się tu rokrocznie Festiwal Chopinowski. I oto spójrzcie – o festiwalu opowiedziała nam pani Jadwiga Merkur, wraz z mężem, Andrzejem Merkurem, wieloletnia współorganizatorka festiwalu, która o tym muzycznym wydarzeniu wie wszystko a nawet trochę więcej. Dziękujemy i pozdrawiamy!
I czy dziwi, że wracając aleją parku zdrojowego, słyszeliśmy w szumie Bystrzycy dźwięki etiud, mazurków, scherz, sonat, że unosiło nas maestoso, uspokajało larghetto i znów pobudzało rondo vivace koncertu fortepianowego? Otóż odpowiedź na tak postawione pytanie brzmi: nie, nie dziwi. Odwiedzajcie Duszniki Zdrój, słuchajcie muzyki Chopina!" - a o wszystkim donosi wychowawca klasy 2e p.Piotr Malski.
Martyna Kucharska - w ortograficznej czołówce w Polsce!
- Details
"Martynyna Kucharska (2e) zajęła V miejsce w "O!Błędnym Dyktandzie" - ogólnopolskiej akcji, której organizatorem była firma Pilot Pen Polska, a dyktando prowadził znany dziennikarz Maciej Kurzajewski. Pierwszy etap (ponad 6500 os) odbył się online. Na finał do Warszawy zaproszono 500 uczestników w dwóch grupach wiekowych. W przedziale 13-19 lat rywalizowało ok. 200 osób. W dyktandzie można było zdobyć 300 pkt, Martyna mając 5 miejsce uzyskała 295,5 pkt".
Gratulujemy!
Zobaczcie tekst dyktanda:
"URODZINOWY KOGEL-MOGEL Żartowniś z tego naszego druha. Humor dopisuje chichoczącym się gościom wśród fantasmagorycznego lapidarium. Przy hebanowym stole, który uginał się od wiktuałów, świergotało żartobliwe gremium. Pośrodku stołu w brytfannach piętrzyły się bażanty, antrykoty, eskalopki, turboty w beszamelu, żelatynowe suflety, a także miód pitny i soczysty topinambur. To jedynie niewielka ilość z dwustu pięćdziesięciu trzech odmian dań. Jarzyny to tylko przystawki obok korzennych destylatów z owoców jeżyny i czerwonopomarańczowej jesiennej jarzębiny, hortensji, hiacynta czy hebe, które z lekką dezynwolturą serwował kuchmistrz. Goście żywią się pochlebstwami, harcami i krotochwilą. Podnóżki podłóżcie im pod nóżki i przykryjcie szkarłatnym abażurem. Ogólna degrengolada i barbaryzm z tymi kosmopolitami. Mitrężyli czas na ożywioną i pretensjonalną dyskusję o ambiwalencjach językowych. Nie należy się zżymać, żeby zjeść jarzynę lub jeżynę. Gość solenizanta z zadzierzystością śpiewał urodzinowy hymn z innymi, ale nie mógł zdzierżyć nuty o moździerzach, o rachitycznych chartach, które czmychały i powodowały konfuzję. Aż tu nagle do świętujących przybył w drelichach pewien frenetyczny absztyfikant, który przyniósł korespondencję w bladozielonej kopercie. To egzaltowany nieprzesadnie reżyser zaproponował mu korzystny obopólnie angaż w reklamie długopisu marki Pilot, który tu i ówdzie maże przeróżne napisy. Na przykład: „Uwaga! Człowiek przez sen wchłania osiem pająków w ciągu całego życia. Przykładowo Australijczyk, u którego pająków jest w bród, zje i do trzydziestu sztuk, Boliwijczyk – nawet pięćdziesiąt, Irakijczykowi wystarczy dwie trzecie ilości z trzech ósmych wymienionych, a mieszkaniec Antarktydy nie zje w ogóle”. Okazało się jednak, że to był tylko humbug i konfabulacja ortograficznych zasad, gdyż aranżer uwielbiał humor mowy."
Page 134 of 481
Strona: